poniedziałek, 8 czerwca 2020

"Nasz dom płonie" - Bonnie Kistler

Tytuł: Nasz dom płonie
Autor: Bonnie Kistler
Wydawnictwo: Czwarta strona
Data wydania: 17.07.2019
Liczba stron: 480
Ocena: 8/10

Jeśli na okładce powieści znajduje się słowo "poruszająca" w jakiejkolwiek odmianie, wówczas od razu po jego odczytaniu, czuję się zainteresowana opisaną w niej historią. Uwielbiam, kiedy losy bohaterów wywołują we mnie wiele emocji a ja przeżywam je całą sobą przez długi czas. 

To pewnie dlatego książki obyczajowe, mają tak wielu fanów, a ja z całą pewnością zaliczam się do tej grupy. Nasz dom płonie jest opowieścią z wątkiem kryminalnym, nie mogłam więc przejść obok niej z obojętnością. Ponadto, jako urodzony wrażliwiec zaczytuję się przede wszystkim w - nazwijmy to: życiowych - dziełach literackich. Czy zatem to, co spotkało protagonistów wykreowanych przez Bonnie Kistler jest w bliskości z rzeczywistością, którą znamy sami? Niestety tak. Dlaczego niestety? Niestety, ponieważ ta historia nie jest łatwa i porusza wiele trudnych a zarazem smutnych tematów. Decydując się na jej poznanie, byłam tego świadoma i oczywiście nie żałuję podjętej decyzji.

Śmierć to temat nieodgadniony i nie mający zakończenia, a zwłaszcza śmierć własnego dziecka. Sama jestem matką i wiem, że dzieci są po prostu sensem życia swoich rodziców. Jak zatem przetrwać po ich utracie? Nie jestem sobie w stanie nawet tego wyobrazić. Takie historie dzieją się codziennie w świecie, w którym żyjemy. Za każdym razem są one równie poruszające i wstrząsające. W rzeczywistości często jest tak, że jeden problem goni drugi... Czytając tego typu powieści odkrywamy w sobie pokłady wrażliwości i impuls do tego, by zatrzymać się na chwilę i nią nacieszyć. Przede wszystkim dlatego tak bardzo lubię je czytać.


Lektura tej książki to spotkanie z problemami z wielu dziedzin życia rodzinnego i społecznego. Autorka poruszyła tu temat rozwodu, rodzin patchworkowych, śmierci dziecka, żałoby, dobrych kłamstw... i wiele, wiele innych. Mogłabym chyba tak wymieniać w nieskończoność. Jeśli zatem lubicie rozbudowane powieści obyczajowe, z wieloma wątkami, które czyta się dłużej niż jeden dzień, to - z dużym prawdopodobieństwem - właśnie ta przypadnie wam do gustu.

" (...) ludzie odchodzą, ale smutek pozostaje na zawsze. Można go pogrzebać i zapomnieć o nim, ale nadal tam będzie, gotowy, by się pojawić w najbardziej nieoczekiwanej chwili, w dniu pełnym szczęścia."
 
Leigh i Peter po rozwodach ze swoimi współmałżonkami utworzyli nową, szczęśliwą patchworkową rodzinę. Spokój ich domowego ogniska został przerwany pewnej nocy, kiedy to syn Petera spowodował wypadek wracając do domu z córką Leigh. Wkrótce potem dziewczynka umiera... Jak to okropne w skutkach wydarzenie wpłynie na relacje małżeństwa? Czy ich miłość przetrwa? Zostają zmuszeni stanąć po dwóch stronach barykady, a pośrodku nich znajduje się Kip i jego niespodziewane zeznania. Jaka jest prawda o tej feralnej nocy? Czy mężczyzna dowiedzie, że jego syn jest niewinny? Jako czytelnicy odczuwamy mieszane uczucia. Zarówno Leigh, jak i Peter wzbudzają w nas wiele emocji a to, co ich spotkało w żadnej chwili nie pozostaje nam obojętne.

Bonnie Kistler napisała ciekawą historię o cierpieniu, nieporozumieniu, kłamstwach i miłości.  Akcja toczy się powoli, możemy wszystko na spokojnie przeanalizować i zrozumieć każdy wątek. W pewnych momentach należy się dłużej zastanowić nad czytanym tekstem. Można też zagubić się w zawiłościach dotyczących prawniczego aspektu powieści, ale po chwili zastanowienia wszystko staje się zrozumiałe. Autorka stosuje rozbudowane opisy, podaje szczegóły otoczenia i budynków. Czasami takie rozwiązanie za bardzo spowalniało tempo wydarzeń, chciałam by wszystko toczyło się nieco szybciej. Jednak w ogólnym odbiorze nie było to zbyt uciążliwe.

Bohaterowie powieści są realistyczni i charakterni, każdy z nich ma swoje indywidualne cechy, które idealnie wkomponowują się w całą historię. Na szczególną uwagę zasługuje nastolatek, który pomimo dobrych wyników w nauce dopuszcza się karygodnych zachowań. To właśnie Kip - sprawca wypadku. Pytanie: "czy chłopiec kłamie" nie daje spokoju jego ojcu i macosze, a także nam - czytelnikom. Dążenie do poznania prawdy stale pobudza naszą ciekawość. Wątki poboczne w zaskakujący sposób łączą się z głównym, dostarczając nam wielu wrażeń, a także wzruszeń. Rodzinne więzi zostały rozłożone tu na czynniki pierwsze oraz obnażone ze swoich dobrych i złych stron. To historia naprawdę warta przeczytania.

Nasz dom płonie to powieść prawdziwie wstrząsająca, która zmiękczy nawet najtwardsze serce a z innych wyciśnie kilka łez. Wkraczając w jej świat powinniśmy uzbroić się w mocne nerwy, gdyż będziemy chcieli, jak najszybciej poznać wszystkie zawarte w niej tajemnice.

"Nasz dom płonie" i inne książki obyczajowe znajdziecie w księgarni internetowej selkar.pl. 

5 komentarzy:

  1. Słyszałam dużo opinii o tej książce i nie wiem, czy muszę się za nią zabierać :D

    Mój blog

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zaintrygowałaś mnie tą książką. Z chęcią po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zaintrygowana tą książką. Też lubię obyczajowki. Miła odmiana po mojej fantastyce. Choć ja mam ostatnio przestój w czytaniu i nie mogę ruszyć �� Kinga

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule, a zapowiada się ciekawie, powinna umówić się z nim na spotkanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 32 yr old Account Executive Eleen Girdwood, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like Princess and the Pony and Whittling. Took a trip to Teide National Park and drives a Tacoma. isc

    OdpowiedzUsuń