czwartek, 2 sierpnia 2018

"Wróć do Triory" - Jolanta Kosowska

Tytuł: Wróć do Triory
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 10 lipca 2018
Liczba stron: 364
Moja ocena: 8+/10

Los niekiedy potrafi spłatać ludziom takiego figla, że tracą oni całą radość życia i nie widzą nadziei na lepszą przyszłość. Ważna wtedy jest pomoc i bliskość drugiego człowieka. Sami bowiem nie są w stanie poradzić sobie z taką ponurą rzeczywistością, w której kontrolę nad ich życiem przejmuje choroba, czy też nałóg. Jolanta Kosowska w swojej najnowszej powieści "Wróć do Triory" poruszyła kilka ważnych aspektów w tym temacie i stworzyła interesujących bohaterów, których nie sposób nie polubić, pomimo ich wątpliwej nieskazitelności.

Muszę przyznać, że jest to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam. Nie wiem dlaczego, ale wcześniej żadna z jej powieści nie wpadła w moje ręce. I wiecie co? Koniecznie muszę to zmienić i poznać inne historie napisane przez Jolantę Kosowską, ponieważ po przeczytaniu "Wróć do Triory" jestem niezwykle ciekawa, czy są tak dobre jak właśnie ta. Zdecydowałam się rozpocząć tę przygodę po zapoznaniu się z niezwykle ciekawym i intrygującym opisem, który zapewnia podróż przekraczającą granicę realności. Bardzo lubię opowieści, które mają w sobie coś z magii, dlatego czułam, że czas spędzony z tą książką będzie niezwykle przyjemny.  I nie zawiodłam się.

Ogromny plus za pomysł na głównych bohaterów powieści. Jest ich czworo. Każdy ma swoją odrębną historię, jednak ich drogi się łączą ze sobą tworząc niezapomnianą całość. Poznajemy nietypowego nauczyciela historii, którego bardzo polubiłam. Szkoda, że w mojej szkole nie było takich osób. Jego pomysłowość i sposób bycia, a także forma kontaktu z uczniami są tak oryginalne, że aż niespotykane w realnym świecie. To mężczyzna z ogromną wiedzą i po trudnych przejściach. Poza ciężką chorobą, która wywróciła jego życie do góry nogami, ma także kłopoty w pracy. Takim sposobem szukając nowej poznaje Filipa, któremu ma udzielać korepetycji. Chłopak ambitny, uczący się grać na fortepianie popadł w niewłaściwe towarzystwo i uzależnił się od narkotyków. Kolejną ciekawą postacią jest Jakub - wybitny młody artysta, którego też dopada choroba. I w końcu Weronika - osoba wnoszącą powiew nierealności w całą historię. Autorka umiejętnie i nieprzewidywalnie połączyła losy bohaterów. Wszyscy mają ze sobą coś wspólnego. Cudownie było odkrywać te wątki w stworzonej przez nią sieci wydarzeń.

Narracja w powieści ułatwia nam utożsamienie się z bohaterami. Jest prowadzona przez naszego pomysłowego nauczyciela historii. Wplecione w nią są fragmenty w formie pamiętnika pisanego przez Weronikę. Podczas czytania mamy okazję poznać niesamowite miejsce zwane Triorą. To tam akcja sprowadza naszych bohaterów. To z nią wiązany jest magiczny wątek. Poznajemy niewiarygodną historię, która do dzisiejszego dnia jest żywa wśród jej mieszkańców. Jaki związek to miejsce ma z naszymi bohaterami? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Książka ta porusza kilka trudnych tematów, co jak dla mnie dodaje jej prawdziwości wywołując na czytelniku wiele emocji i zmuszając go do pewnych przemyśleń. Życie to dar, o który musimy walczyć, gdy coś chce nam brutalnie je odebrać. Losy Marcina i Jakuba to subiektywna historia zagrzewająca do wytrwałości nawet w tak okrutnych chwilach. Historia dająca nadzieję i podnosząca na duchu wszystkich tych, którzy zwątpili w życiową sprawiedliwość.

Poza tak przyziemnymi sprawami jest w tej książce coś co niesamowicie przyciąga i zmusza do szybszego odkrywania jej tajemnic. Z wielką ciekawością i niemałym zniecierpliwieniem przerzucałam kolejne kartki, by w końcu dowiedzieć się o co chodzi z tą całą Triorą. Jolanta Kosowska umie zaintrygować czytelnika i sprawić by z wielką chęcią poznawał dalszą część historii. Minusów dla tej powieści nie mam prawie wcale. Jedynym takim mało znaczącym są liczne powtórzenia, które nie przeszkadzją zbytnio w odbiorze, ale jednak są zauważalne. Poza tym schematyczność niektórych sytuacji np. tej dotyczącej sytuacji w rodzinie Kuby i Wiktorii oraz pewnego rodzaju nierealności czy też lekkiej absurdalności łączącej losy bohaterów.

W ostateczności książka zasługuje na wysoką ocenę. "Wróć do Triory" to magiczna opowieść o trudach życia i dążeniu do stabilizacji. Prawdziwa, jednak z powiewem nierealności. Taka, o której będzie się długo pamietało. 

Za możliwość przeczytania dziękuję autorce Jolancie Kosowskiej.

Zapraszam do odwiedzenia jej na:

Oraz do zakupu książki super cena tu