Słowem wstępu:
Wiersz ten został napisany już bardzo dawno temu. Porusza on bardzo trudny temat dotyczący ciemnej strony miłości. Miłości, która tak naprawdę miłością nie jest, gdyż jest zakłamana, bezpodstawna, okrutna, rozczarowująca, oparta na ślepych wyobrażeniach tego, co rzeczywiście nie istnieje. Uczucia rujnującego, bez szans na powodzenie. Rodzi się w tej chwili pytanie: czy podmiot liryczny rzeczywiście istnieje? Odpowiedź jest oczywista: z pewnością niejedna kobieta może się z nim utożsamić. Niestety przemoc wobec kobiet i tego typu chore związki są zjawiskiem powszechnym, chociaż zbyt często zamiatanym pod dywan, bez szans na ujrzenie światła dziennego, rozwiązanie i uwolnienie wplątanej w nie osoby.
Mimo wszystko wiersz ma też pozytywny wydźwięk, gdyż każda tego typu historia powinna kończyć się pozytywnie. Jak długa jest ku temu droga nie wiemy. Nie wiemy nawet czy ma ona swój koniec, czy też po prostu zakręty na niej są mniej ostre prowadząc ku prostej, by potem znów niespodziewanie zaskoczyć podróżującego ku stabilizacji i szczęściu. Oby było ich jak najmniej, a koniec tej żmudnej drogi czaił się za najbliższym z nich.
Tamten dzień
Wciąż w moim sercu masz swoje miejsce
To wszystko co mi zrobiłeś
Dzisiaj jestem inna
Pomóc Ci nie mogłam
Życzę Ci radości
Wytrwam w tym żalu
Mimo wszystko wiersz ma też pozytywny wydźwięk, gdyż każda tego typu historia powinna kończyć się pozytywnie. Jak długa jest ku temu droga nie wiemy. Nie wiemy nawet czy ma ona swój koniec, czy też po prostu zakręty na niej są mniej ostre prowadząc ku prostej, by potem znów niespodziewanie zaskoczyć podróżującego ku stabilizacji i szczęściu. Oby było ich jak najmniej, a koniec tej żmudnej drogi czaił się za najbliższym z nich.
Tamten dzień
Tamten dzień
Tamta chwila
Zmysły moje rozpaliła
Byłeś nadzieją na lepsze życie
Byłeś miłością o jakiej śnicie
Kochałam, kocham i nie przestanę
Kochałam słysząc "razem nie wytrwacie"
Choć mieli racje
Choć tak się stało
Że życie nasze się rozsypało
To jednak wiem, że warto żyć
To jednak wiem, że mogę szczęśliwą być
Wciąż w moim sercu masz swoje miejsce
Wciąż w myślach moich jesteś Ty
Takiej miłości nikomu nie życzę
Gdzie jedno kocha a drugie z tego kpi
To wszystko co mi zrobiłeś
To wszystko co mi mówiłeś
Krzyczałam
Piłeś
Płakałam
Biłeś
Takie życie stwarzamy sami
Choć tego nie chcemy
To w to się pchamy
Dzisiaj jestem inna
Dzisiaj jestem silna
Będę teraz sama
Będę teraz sobą
Pomóc Ci nie mogłam
Pomocy nie chciałeś
Taką drogę życia sam sobie wybrałeś
Życzę Ci radości
Życzę Ci spokoju
Wytrwam w tym żalu
Wytrwam w tym bólu
Wytrwam w nadziei
Wierząc że życie na lepsze się zmieni
Wiersz posłużył także jako prolog do tworzonej powieści na Wattpadzie.
Zapraszam do przeczytania:
Piękny wiesz. Ma w sobie jakąś ukrytą tęsknotę za miłością i lepszym jutrem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję. Trudny, ale bardzo ważny i dający nadzieję.
Usuń