środa, 27 maja 2020

"Nieśmiały zabójca" - Clara Usón

Autor: Clara Usón
Tytuł: Nieśmiały zabójca
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 26.05.2020 
Liczba stron: 240 
Ocena: 6/10 

Sens życia to temat, który niejednokrotnie roztrząsam w swoich myślach. Z pewnością każdy z nas zadaje sobie pytania dotyczące życia i śmierci. W literaturze autorzy także stawiają przeróżne tezy z tym związane, opierają fabuły swoich książek na życiu, przemijaniu, czy też podążaniu w stronę światła, a nawet bycie pozaziemskim. Osobiście uwielbiam czytać powieści poruszające trudne kwestie, zmuszające do przemyśleń, pozostawiające we mnie ślad nadziei, niepokoju lub motywujące do działania i szukania odpowiedzi. Nieśmiały zabójca to książka bardzo dobra, doceniam wkład pracy autorki w napisanie tej - w pewnym stopniu - autobiografii. Jednak myślę, że najbardziej spodoba się ona tym, którzy lubią nietypowo napisane i poprowadzone opowieści zmierzające do nie do końca określonego celu... Chociaż czytało się ją dobrze to jednak nie wywołała we mnie wielkich emocji. Nie oznacza to, że jest zła. Po prostu trochę zupełnie inna niż się spodziewałam. Mimo to znajduję w niej wiele plusów.

O czym zatem można przeczytać w najnowszej powieści Clary Usón? Niemal o wszystkim. O samobójstwie, o sztuce filmowej, o dzieciństwie autorki i jej relacji z matką. Znajdziemy tu miszmasz rożnorodnych historii, ich wspólnym mianownikiem jest to, że są one problematyczne i niejednoznaczne. Sam tytuł taki jest. Nawet po przeczytaniu nie jestem zupełnie pewna, co on oznacza i na kogo wskazuje. Pierwsza moja myśl, jeszcze przed zapoznaniem się z treścią książki, dotyczyła kryminału. Oczywiście ta powieść nim nie jest. Jest za to zbiorem przemyśleń autorki, które mogą trafić do nas z różnym skutkiem. Czy warto je przeczytać? Warto, jeśli lubicie niebanalne i tak różne od innych, powieści opisujące byt człowieka i jego miejsce w rzeczywistości. Czego zaś możemy nauczyć się od samej autorki? Na pewno pokory i dystansu oraz patrzenie na siebie w lustrze (i poza nim) z przymrużeniem oka.

Zaczynając czytanie Nieśmiałego zabójcy nie miałam świadomości tego, że narratorem jest tu sama autorka. W całej powieści zawarła ona dużo retrospekcji ze swojego życia w zestawieniu z życiem aktorki filmów erotycznych - Sandry Mozarovski. Clara Usón zaczyna swoją opowieść od przedstawienia  nam siebie i osoby wspomnianej artystki. Później przechodzi do samobójczej śmierci pewnej nastoletniej pary, następnie do osoby króla Jana Karola oraz myśliciela Ludwiga Wittgesteina. Na koniec zostawia czytelnikom najlepsze przedstawienie, którego zupełnie się nie spodziewałam i myślę, że każdy czytelnik również będzie zaskoczony jej przeszłością, zwłaszcza jeśli tak jak ja, za sprawą tej książki, po raz pierwszy spotka się z twórczością autorki.

"Przyzwyczaiłam się, że jestem cieniem pochłoniętym mozolną grą cieni, za pomocą której próbuję powstrzymać strumień życia, strumień nieczysty, nieprzewidywalny, absurdalny i mieszający niepowiązane ze sobą rzeczy, łączący osoby, które nie mają ze sobą nic wspólnego (...)"
 
W całym tekście nie znajdziemy zbyt dużo monologów. Zatem długie opisy mogą okazać się momentami dla niektórych nużące, jeśli na co dzień nie czytają tego typu książek. Najbardziej podziwiam autorkę za jej wiedzę i umiejętne wkomponowanie wszystkich informacji w całą opowieść oraz dystans do samej siebie i poczucie humoru wyczuwalne na wielu stronach Nieśmiałego zabójcy. Styl i język powieści odebrałam w przeważającej części jako wyszukany. Jej rozdziały liczą wiele stron i jest ich zaledwie kilka. Z pewnością jest ona specyficzna, ale zarazem potrzebna. Jeśli bowiem szukacie książki o sensie życia, z dystansem do świata i opisem prawdziwych wydarzeń, na pewno tą się nie zawiedziecie.

Nieśmiały zabójca to nietypowa książka wspaniałej autorki, która nie boi się pisać prawdy o sobie. Nie każdy może wczuć się w jej rytm, ale po przeczytaniu nie sposób nie docenić ogromnej pracy autorki i wykorzystania przez nią w swoim utworze wiedzy z zakresu filozofii i filmografii do przekazania czytelnikom własnych rozmyśleń na temat życia, które wiodła. Clara Usón otworzyła czytelnikom furtkę do własnego umysłu i świata, po jej przekroczeniu rozbudzą się nasze zmysły w zderzeniu z doświadczeniami tam zaobserwowanymi. Rzeczywistość bywa zabójcza a literatura ma ogromną moc przekazu. Chociaż nie zafascynowała mnie ta powieść to uważam, że ma swoją wartość, którą każdy czytelnik odczuje indywidualnie.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu
https://www.rebis.com.pl/pl/book-niesmialy-zabojca-clara-uson,HCHB09359.html
 

poniedziałek, 18 maja 2020

Porady i ciekawostki - HUAWEI Matebook D 15


Wczoraj był 17 maja. Od kilku lat ten dzień jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ mój mąż obchodzi wtedy swoje urodziny. Wszystkiego najlepszego, kochanie. Wiesz dobrze, że jesteś wspaniały, ale niestety to nie tylko o Tobie będzie dzisiejszy post. Cenię sobie swoją prywatność, więc wolę pisać o rzeczach mniej osobistych. Wracając do wczorajszej daty. Wiecie jakie jeszcze święto obchodziliśmy? Światowy Dzień Telekomunikacji i Społeczeństwa Informacyjnego. Z tej okazji mam dla Was kilka porad i ciekawostek o laptopie HUAWEI Matebook D 15. Nieco spóźnione, ale zawsze na czasie!

Poszukujecie nowego laptopa dla siebie, na prezent lub bez okazji? A może stoicie przed wyborem pierwszego tego typu sprzętu? Nawet, jeśli nie macie takich zamiarów warto wiedzieć o kilku istotnych sprawach z nim związanych, a więc zaczynajmy!

Wybór matrycy

Laptop HUAWEI Matebook D 15 posiada matrycę o długości przekątnej 15,6 cala. Taki rozmiar matrycy jest dla nas idealny. Z pewnością już to wiecie, ale nie tylko rozmiar jest tu najważniejszy. Warto też sprawdzić, czy wyposażono ją w panel IPS, co ma niebagatelne znaczenie dla jakości przetwarzanego obrazu. Wspomniany laptop go posiada, więc z czystym sumieniem mogę Wam go polecić.

Procesor nie od parady

Procesor wspomnianego laptopa to Intel Core i5-8250U. Niewiele Wam to mówi, zwłaszcza jeśli nie interesujecie się branżą informatyczną? Nic nie szkodzi. Zapewniam Was, że jego wydajność w porównaniu do ceny jest jak najbardziej odpowiednia. Na pewno się nie zawiedziecie. Poza tym mam świetną wiadomość dla graczy: to przez Waszych kolegów po fachu (pasji) są one najczęściej wybierane.

Kłopot z pamięcią RAM mam?

Matebook D 15 HUAWEI jest wyposażony w pamięć wielkości 8 GB. Czy to wystarczająca wartość? Dla graczy owszem a i dla innych osób korzystających z laptopa w pracy, czy do nauki, jak najbardziej! 

Jak wypada dysk?

Dysk opisywanego Matebooka cechuje się parametrem 256 GB SSD. Co oznacza skrót SSD? Szałowo Szybki Dysk? Niestety nie, chociaż niemal cała prawda w tym moim autorskim rozwinięciu tkwi. Dysk SSD jest oparty na technologii flash, dzięki czemu jego szybkość jest o wiele większa niż tego tradycyjnego. Pojemność owego dysku również jest odpowiednia. Zaleca się, by dla wygody użytkowników i swobodnego działania systemu Windows, jego pojemność wynosiła 160 GB. 256 wystarczy? Wystarczy!

Tego nie przeocz
 
Na co jeszcze trzeba zwrócić uwagę? Oczywiście na kartę graficzną i system operacyjny. Ta pierwsza w Matebooku D 15 to Intel UHD Graphics 62O. Jest idealna dla osób korzystających z laptopa w celach biznesowych i naukowych? Co z graczami? Tych mniej wymagających zadowoli, a innych? Ja zechcą, to sobie poradzą! Jeśli chodzi o system operacyjny to w owym laptopie będziemy korzystać z Windows 10 Home. System ten zapewnia wszystkie funkcjonalności dla użytkowników domowych.

Podsumowując: HUAWEI Matebook D 15 jest idealnym laptopem do pracy i nauki w domu oraz dla początkujących graczy. Macie jakieś spostrzeżenia, pytania lub uwagi? Jeśli nie to pochwalcie się proszę własnymi urządzeniami firmy HUAWEI. Ja ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką telefonu HUAWEI P Smart 2019 Aurora w kolorze niebieskim, o którym opowiem Wam niebawem.

Do przeczytania!
Paulina





czwartek, 7 maja 2020

"Dotyk anioła" - Katarzyna Mak

Autor: Katarzyna Mak
Tytuł: Dotyk anioła
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 10.04.2020 
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10

Czy anioły w ludzkiej skórze jeszcze istnieją na tym świecie? Z pewnością tak. Co się jednak stanie, gdy na swojej drodze spotkają diabła wcielonego i zapałają do niego gorącym uczuciem? Czy taki związek ma prawo bytu? Podobny problem w fabule swojej najnowszej książki zatytułowanej Dotyk anioła porusza Katarzyna Mak. Intrygująca okładka i ciekawy opis zachęcił mnie do sięgnięcia po tę powieść. Czy się nią zachwyciłam, czy warto ją przeczytać i w końcu - czy bez wyrzutów sumienia można ją polecać innym czytelnikom? Odpowiedź na te wszystkie pytania brzmi niezaprzeczalnie: tak, oczywiście! Osoby, które poznamy w tej opowieści trudno spotkać w codziennym życiu, ale na pewno gdzieś na świecie takie istnieją. Nie jest to bowiem historia science fiction, ale taka, której wydarzenia mogłyby bez problemu rozegrać się w obecnej rzeczywistości.

Przyznam szczerze, że jestem już nieco uprzedzona do erotyków. Nie czytam zbyt wiele tego typu książek, ale po niektórych nieudanych przygodach z nimi, z rezerwą podchodzę do kolejnych powieści z tego gatunku. Dotyk anioła jest historią, w której autorka opisuje sceny erotyczne, ale to nie one są głównym wątkiem, przebijającym się ponad resztą treści. Są wysublimowanym dodatkiem powodującym wypieki na twarzy i podkreślającym znaczenie miłości fizycznej w naszym życiu. Jakie jeszcze inne problemy w swojej powieści porusza Katarzyna Mak? Poznamy trudności z dzieciństwa głównych bohaterów, ich moralne rozterki i wartości, którymi kierują się w życiu. Nie do końca mogą być one dla wszystkich zrozumiałe, ale przez to otwierają nam oczy na te same kwestie widziane z innych, zupełnie kontrastujących ze sobą perspektyw - anioła i diabła...

"Kiedy czynimy dobro, wcześniej czy później dostajemy je z powrotem - wyjaśniłam. - Raj... - Omiotłam wzrokiem przecudną okolicę, którą właśnie przemierzaliśmy piechotą. - Niebo istnieje i jest otwarte dla każdego.
- Wobec tego rozkoszujmy się tym rajem, bo ja z pewnością pośmiertnie trafię do piekła, a chciałbym się tobą nacieszyć jak najdłużej."

Susan - Angel, Zuzanna - Angelika została wychowana w wierze katolickiej na dobrą i empatyczną osobę. Natomiast Bradley Saweyr to bezwzględny zabójca. Ich drogi się przecinają, między nimi rodzi się gwałtowne uczucie. Czy jednak z dwóch różnych światów, w których żyli będą w stanie stworzyć jeden wspólny dom? Nie będzie to wcale takie proste. Czasami trudno jest zaakceptować wady drugiej osoby i zmienić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia. Ponadto na drodze do szczęścia pary stoi także dystyngowana przyjaciółka Brada. Kobieta nie cofnie się przed niczym, by odzyskać swojego kochanka na całkowitą wyłączność...

Akcja powieści w przeważającej części rozgrywa się w Ameryce. Początek znajomości Angel i Brada był dla mnie niespodziewany. Co prawda niektóre sceny są nieco schematyczne a i wątek bogacza i panienki z prowincji może wydawać się nużący, to jednak dalszy rozwój wydarzeń pochłania na tyle, by zapomnieć o wszystkich innych historiach i przeżywać w swoim umyślę tylko tę. W tej książce są też wątki poprowadzone w sposób nieoczywisty, zupełnie niespotykany w innych, dotąd przeze mnie czytanych. Dobro głównej bohaterki podyktowane jest jej charakterem, wiarą i przekonaniami. Autorka w sposób subtelny przedstawiła kwestię jej wiary, nie narzucając nikomu wartości, którymi kieruje się główna bohaterka. Cała historia jest przyjemna w odbiorze, napisana plastycznym językiem, dostosowanym idealnie do współczesnego odbiorcy.

Jak zwykle jestem pełna podziwu dla sposobu w jaki wydawnictwo Videograf pakuje swoje książki. Tę przewiązano satynową tkaniną i dołączono do niej czarne piórko. Niezwykła klimatyczna forma, która rodzi ciepłe uczucia i zachęca do jak najszybszego sięgnięcia po powieść. Sposób wydania powieści jest także bez zarzutu, przyjemna dla oka okładka i przyjazna czcionka nie męczą oczu podczas czytania i sprawiają, że poznawanie tej historii jest naprawdę przyjemne.

Dotyk anioła to opowieść o dobru i złu, które oplata namiętność. Trudno się jej oprzeć i wyrwać z jej ramion. Historia Angel i Brada intryguje, przełamuje stereotypy, momentami wzburza i zaskakuje. To idealna czytelnicza uczta podkrapiana erotyzmem, ale także brutalnością. Wchodząc w jej sidła, przygotujcie się na wszystko...

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Videograf.
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn%3AANd9GcRmWAyIWKvNipe_BkSpx97kAHKLCqWT5HG_X9IQ40YE1vvguUFE&usqp=CAU