niedziela, 21 marca 2021
#w_skrócie 1. Pakiet: "Za zamkniętymi drzwiami"/"Na skraju załamania"/"Pozwól mi wrócić" - B. A. Paris
poniedziałek, 15 marca 2021
"Wymrrruczane szczęście" - Joanna Szarańska
Seria: Na tropie miłości
Tytuł: Wymrrruczane szczęście
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 10.02.2020
Liczba stron: 384
Ocena: 7,5/10
piątek, 5 marca 2021
"Legendy polskich zamków" - Mariola Jarocka
W Polsce jest tyle ciekawych miejsc z intrygującą historią, iż nawet nie zdawałam sobie sprawy z ich ilości oraz wyjątkowości, a nawet istnienia niektórych. Chociaż nie od dziś wiadomo, że nasz kraj obfituje w wiele zamków, które są narodowym dziedzictwem z przeszłości. Z każdym takim miejscem wiąże się nieprawdopodobna, a zarazem interesująca legenda. Poznając je możemy przenieść się do zupełnie innej rzeczywistości i otworzyć się na magię, która z nich płynie. Czy Legendy polskich zamków są dobrym przewodnikiem po tytułowych zabytkach naszej ojczyzny? Z pewnością. Dodatkowo umożliwiają nam odkrycie opowieści z nimi związanych, a nawet najważniejszych informacji, które ich dotyczą. To niezwykły album wzbogacony zdjęciami i legendami zadziwiającymi swoim przebiegiem. Nie sposób nie zachwycić się pięknem naszego dziedzictwa i niezwykłymi wydarzeniami z przeszłości, z którymi jest ono połączone. Niezwykłość tych historii sprawia, że zaintrygowany nimi czytelnik pragnie poznać ich jeszcze więcej oraz odkryć jak najwięcej szczegółów dotyczących podobnych miejsc i życia w zamierzchłych czasach.
Niemal każda miejscowość ma swoje zabytkowe miejsce, z którym wiąże się jakaś legendarna opowieść. Jedne dotyczą zakazane miłości, inne chciwości i zdrady. Różnorodność tematyczna historii związanych z polskimi zamkami jest naprawdę imponująca. Dowodem na to jest publikacja Legendy polskich zamków. Pozwala przenieść się do odległych czasów i zaspokoić swoją ciekawość o najsłynniejszych polskich warowniach. Ta literacka wycieczka do baśniowych opowieści zaowocuje różnymi emocjami - czasem wzburzy, czasem zaskoczy i niejednokrotnie zadziwi. Aż chciałoby się na własne oczy zobaczyć te budowle i spacerując w pobliżu przypomnieć sobie historie z nimi związane. Każde z tych miejsc ma swój urok, a my możemy się o tym przekonać sięgając po tą wyjątkową książkę. To także dobra lektura dla osób lubiących zjawiska nadprzyrodzone i nieco mroczniejsze klimaty, które jednocześnie niepokoją i intrygują.
Publikacja zawiera dwadzieścia siedem krótkich legend związanych z zamkami mieszczącymi się na terenach Polski oraz krótkie notatki o historii i aktualnej sytuacji każdego z nich. Czy wierzycie w cuda, albo w zły los i fatum? Opowieści, które tu przeczytacie są nieprawdopodobne, utrzymane w magicznym klimacie. W większości z nich znajdziemy także wzmianki o wierze, Matce Bożej i Bogu. Nic w tym dziwnego, bowiem w tamtych czasach zazwyczaj bez wstydu obnoszono się ze swoim wyznaniem religijnym. Mamy też możliwość poznać znamienite polskie rody. Baśniowy nastrój przeplata się tu z faktami. Legendy są ciekawe i niezwykłe. Każde z wydarzeń, które jest tu opisane wiąże się także z pewnymi trwożącymi sytuacjami, które prawdopodobnie miały miejsce w tych budowlach, jak nawiedzenia przez duchy i pojawianie się tajemniczych postaci. Do nas należy decyzja, czy w to uwierzymy, ale mimo wszystko warto dzięki nim oderwać się do rzeczywistości i wynieść też z takiej literackiej podróży jakieś wskazówki dla samego siebie.
Jeżeli chodzi o wydanie tej książki to muszę przyznać, że jej format jest tak ogromny, iż nie zmieściła mi się na półce. Już dawno nie widziałam takiej wielkiej publikacji. Ma to swoje plusy i minusy. Jednak biorąc pod uwagę wiek odbiorców książki, czyli starszych dzieci, zauważam w tym więcej plusów. Większy format to przyjazna w czytaniu czcionka, wyraźne rysunki i zdjęcia. Dodatkowej atrakcyjności wydaniu dodaje twarda oprawa. Układ treści też jest fajnie zorganizowany. Najpierw przeczytamy legendę, a później historię i aktualne informacje o danym zamku. Historyjki są opatrzone barwnymi ilustracjami, które potrafią zachwycić. Zaś pod notą o każdym zamku znajdziemy fotografię przedstawiającą aktualny wygląd i otoczenie tej budowli. Patrząc na nią nie sposób nie docenić jej piękna i łatwo zapragnąć zobaczyć ją na żywo.
Legendy polskich zamków to wyjątkowy zbiór legend i informacji o najsłynniejszych warowniach naszego kraju. Zabierze was w baśniową i trochę niepokojącą podróż do dawnych czasów. Uraczy pięknymi ilustracjami i zdjęciami oraz zaciekawi historiami tych niesamowitych budowli. Warto poznać ich tajemnice i docenić piękno architektoniczne, które sobą reprezentują.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa AA.
wtorek, 2 marca 2021
"Droga, którą przeszłam" - Agata Przybyłek
Strata dziecka i to nawet tego, które jeszcze rozwija się w łonie kobiety to dla rodziców niewyobrażalna tragedia. Bowiem miłość rodzicielska jest tak ogromna i silna, że potrafi przenosić góry, jednak mimo to nie wszystkie maluchy doświadczają jej jasnej strony. Współcześnie przecież wiele się słyszy o krzywdzeniu niewinnych pociech. Niestety, ale świat jest pełen niesprawiedliwości... Droga, którą przeszłam to obraz rzeczywistości dwóch kobiet - jedna pragnie dziecka i je traci, druga była niekochaną córką, rozczarowaniem swojej matki. Do jakiej tragedii może posunąć się dziecko pozbawione ciepła i matczynego zainteresowania? Historia Stefanii szokuje, zaś Alicji wzrusza. Takie kontrastowe zestawienie dwóch sytuacji dotyczących uczuć względem dziecka to sugestywny i szokujący przekaz uświadamiający nam, że miłość jest w życiu i w rodzinie najważniejsza, a tam gdzie jej nie ma istnieje cierpienie i często dochodzi do tragedii.
Książki Agaty Przybyłek mają wiele zwolenników, a raczej zwolenniczek. W moim przypadku jest to drugie spotkanie z jej twórczością i muszę przyznać, że okazało się lepsze od pierwszego. Droga, którą przeszłam to historia, którą trzeba rozpatrywać z dwóch perspektyw. Opowiada o bezduszności i okrucieństwie jednej kobiety oraz pragnieniu posiadania potomka drugiej bohaterki. Autorka zaskoczyła mnie tą historią, momentami wywołała głębsze przeżycia. Sama jestem matką i nie potrafię wyobrazić sobie, co musi czuć kobieta, która traci swój najcenniejszy skarb oraz nie potrafię też zrozumieć, jak można odwrócić się od własnego syna, czy też własnej córki. Sytuacje tych dwóch protagonistek są diametralnie różne, ale obie są wyjęte z rzeczywistości. Poznanie ich dostarczy czytelnikom sprzecznych emocji i zachęcić do osobistych przemyśleń.
Sięgając po tę książkę poznamy zatem dwie postaci. Jedną z nich jest Alicja - młoda kobieta, która po stracie dziecka wraz z mężem przeprowadza się na wieś, by tam zaleczyć rany z przeszłości. W tamtym odludnym otoczeniu mieszka starsza pani - Stefania. Jej przeszłość wydaje się jeszcze drastyczniejsza. Do czego doprowadzi ją odrzucenie i jaki to będzie miało wpływ na teraźniejszości obu kobiet? Mnie bardziej poruszyła opowieść drugiej z kobiet. Autorka prowadzi fabułę za pomocą różnych styli narracji w zależności od tego, której z bohaterek dotyczy. Ich losy się nie przeplatają i dopiero na ostatniej stronie dowiadujemy się, jaki jest sens połączenia tych obu historii, możemy więc odnieść wrażenie, że to dwie zupełnie inne książki. Ich zakończenia i zestawinie ze sobą zadziwia i wprowadza nieco niepokoju, autorka pozostawiła otwarte zakończenie tej powieści. Udało jej się mnie zaciekawić, zwłaszcza bohaterką o imieniu Stefania i jej burzliwymi przeżyciami. Pomysł na wykreowanie takiej szokującej i trudnej przeszłości uważam za bardzo udany - intrygujący oraz nieszablonowy. To rozdziały opatrzone jej imieniem czytałam z większym zapałem, ale historia Alicji też ma w sobie głębię i znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości, oddając hołd mamom, które pochwały własne, nienarodzone jeszcze dzieci.
Agata Przybyłek napisała tę powieść już jakiś czas temu, ale została wydana całkiem niedawno. Cieszę się, że postanowiła odświeżyć tę historię, a właściwie dwie. Okładka idealnie pasuje do jej treści. Warto także wspomnieć, że autorka szczegółowo opisuje świat przedstawiony swojej opowieści, największą uwagę przywiązując elementom przyrody. Co do układu treści znajduje się w niej dużo przeskoków czasowych i kilka razy musiałam zastanowić się na jakim etapie rozwoju akcji aktualnie jestem, czy to, co czytam już się wydarzyło, czy właśnie się dzieje. Poza tym uważam tę książkę za naprawdę dobrą. Część o Stefanii podchodzi niemal pod thriller i to z udziałem dzieci. Autorka wzięła pod lupę szczególny rodzaj miłości - miłość rodzicielską i ciekawie obnażyła przed nami jej dwie strony - jasną i ciemną. Zwłaszcza ta druga poruszy naszymi sercami.
Droga, którą przeszłam to powieść intrygująca, zaskakująca i poruszająca wrażliwe dusze. Autorka zabiera nas do dzikiej głuszy, gdzie jedna kobieta chce odnaleźć spokój, a druga przeżyła tam całe swoje tajemnicze dzieciństwo. Odrzucenie i strata, strach i niepewność co do jutra - takie emocje towarzyszą obu bohaterkom na różnych etapach ich życia. Poznając ich historie doświadczymy rożnych wrażeń i przekonamy się, że ludzie są nieprzewidywalni, a los bywa okrutny oraz że... warto kochać, bo dzieci najbardziej potrzebują z naszej strony ciepłych uczuć. Podarujmy im je.
"Drogę, którą przeszłam" i inne książki Agaty Przybyłek znajdziecie w księgarni internetowej selkar.pl.