niedziela, 6 maja 2018

Polecam #1 "Zabij mnie, tato" - Stefan Darda.

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 10 listopada 2015
Wydanie w wersji pocket: Chorzów 2016
Liczba stron: 432
Liczba stron w wersji pocket: 376
Moja ocena: 8/10

Opis książki: 

Rok 2015, centrum Polski. Trzynastoletnia Wiktoria wraz z dwiema młodszymi siostrami wraca ze szkoły. Dwieście metrów od domu spotyka znajomych, dziewczynki idą dalej same, lecz nie docierają do celu. Niedługo potem przyjaciel zrozpaczonej rodziny, emerytowany policjant, korzystając z nieformalnych informacji, dowiaduje się, że zwolniony z więzienia psychopatyczny zabójca zniknął i nie wiadomo, gdzie przebywa. Ani "ustawa o bestiach", ani dyskretna obserwacja policji nie okazały się skuteczne. Kolejne zdarzenia świadczą o tym, że te dwie sprawy mogą się ze sobą łączyć. Tymczasem lękana wyrzutami sumienia nastolat k a jest bliska obłędu. Jej rodzice obawiają się, że może targnąć się na własne życie, a działania organów państwowych okazują się całkowicie nieskuteczne.

Moja opinia: 

"Znajdujemy się w dusznej kapsule niepewności i obaw, w której śpiew ptaków wydaje się nadmiernie wesoły, a rozmowy przechodniów jakby niestosownie beztroskie."


Spokojne, ustabilizowane życie kochającego się małżeństwa przerywa niewyobrażalna w skutkach tragedia. Tragedia najgorsza z możliwych dla każdego rodzica: zaginięcie ukochanych dzieci. Zanim dochodzi do tego nieszczęśliwego wydarzenia, mamy przyjemność poznać głównych bohaterów: wspomniane już wcześniej małżeństwo Izy i Kamila Szykowiaków z trójką córek oraz poznanego w prowadzonej przez nich pizzerii przyjaciela rodziny - Zdzisława Mokryny. "Zdzichu", jak ma w zwyczaju zwracać się do niego jest emerytowanym policjantem, który po trudnej sprawie postanawia odciąć się od przeszłości przeprowadzając się do spokojnego Rykowa. Stefan Darda wykreował interesujących bohaterów, możemy poznać ich historie, wczuć się w przeżywane przez nich sytuacje. Autor zainteresował mnie swoimi pomysłami, sprawił, że miałam ochotę poznać ich bliżej. Wspaniale zbudował kompozycję powieści wprowadzając i zapoznając czytelnika z faktami stopniowo, rozbudza wyobraźnię i zachęca do natychmiastowego poznania dalszej części.

"Bo w niektórych książkach wśród czekających na zapisanie białych kartek zupełnie niespodziewanie czają się potwory."

W skutek buntu dorastające Wiktorii, która nie dopilnowała młodszych sióstr wracających ze szkoły życie Szykowiaków i Mokryny staje się walką z czasem, by znaleźć zaginione dziewczynki. Przyjaciel rodziny bez reszty angażuje się w poszukiwania, działając na własną rękę i nie zawsze zgodnie z prawem. Jest cały czas przy pogrążonych w smutku rodzicach. Akcja rozgrywanych wydarzeń jest wielowątkowa. Nie brakuje wstrząsających i zaskakujących zwrotów, które sprawiają, że coraz bardziej przywiązujemy się do bohaterów przeżywając razem z nimi ich trudną sytuację.

Zarówno fabule jak i stylowo pisania nie mam nic do zarzucenia. Dla miłośników kryminałów, zagadek i rosnącego napięcia jest to lektura, która powinna zaspokoić ich czytelnicze pasje. Wciągająca, zaskakująca, pełna zagadek, rozbudzająca detektywistyczny zmysł. 

Poruszony w powieści wątek wpływu bezwzględnego systemu władzy pokazuje, jak decyzje innych ludzi mogą wpłynąć na nasze życie. Niespodziewanie już nic nie jest takie samo, traci sens przez jedną psychicznie chorą osobę, która dzięki innym poprzez "ustawę o bestiach" po półwieczu ma sposobność do kolejnego ataku niszcząc życie szczęśliwej rodzinie. Pokazuje to jak ważne jest myślenie przyszłościowe zwłaszcza w skali tak dużej, jak wpływ na życie wszystkich obywateli. 

Czy Mokrynie uda się odnaleźć dziewczynki całe i zdrowe? Przekonajcie się sami. Jedno jest pewne: nic nie jest proste a bezwzgledność psychopaty nie zna granic.

https://www.megaksiazki.pl/horror-sensacja/1100197-zabij-mnie-tato-pocket.html?utm_campaign=normal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz