wtorek, 21 stycznia 2020

"O krok za daleko" - Harlan Coben

Autor: Harlan Coben
Tytuł: O krok za daleko 
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 15 stycznia 2020
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nazwisko autora jest mi bardzo dobrze znane,  ale już dawno nie czytałam napisanej przez niego książki, a nawet mogę napisać, iż bardzo, bardzo dawno temu. Cieszę się, że w końcu sobie o nim przypomniałam, bo jak można wywnioskować z mojej oceny jego ostatnio wydanej powieści pod tytułem O krok za daleko - jestem nią zachwycona. Co najbardziej mi się w niej podoba? Przyznam szczerze, że w jednym zdaniu trudno odpowiedzieć na to pytanie. Jednak na pierwszy plan wychodzi tu przede wszystkim umiejętność twórcy do zaskakiwania czytelnika i bardzo przystępny styl jego pisania. Przez tę historię się po prostu płynie a każdy zwrot akcji odbiera się niczym podmuch wiatru napędzający do tego, by jak najszybciej poznać ją całą. Trzeba przeczytać ostatnie jej zdanie, by mieć pewność, że to już naprawdę koniec jej fabularnych niespodzianek.

Chyba już każdy czytelnik w Polsce słyszał nazwisko autora i wie o tym, jaką popularnością cieszy się jego twórczość. Niestety na tę chwilę nie jestem w stanie przypomnieć sobie innych jego powieści, dlatego moja opinia nie jest pokierowana sentymentem do niego samego, gdyż można stwierdzić, że dopiero zaczynam przygodę z poznawaniem jego książek. Po przeczytaniu O krok za daleko czuję się do jej kontynuowania bardzo zachęcona. Z pewnością będę wielce zadowolona z tej decyzji. Jednak to się okaże w przyszłości...

Przechodząc do samej książki, a konkretnie do jej fabuły, warto zaznaczyć, że autor wybrał aktualne tematy na jej skonstruowanie, a są to przede wszystkim: uzależnienie od narkotyków, funkcjonowanie sekt, oraz pośrednio trudności w wychowywaniu potomstwa. Otóż, Simon jest ojcem trojga dzieci, z których najstarsza Paige popada w złe towarzystwo i staje się narkomanką. Pewnego dnia jej chłopak zostaje zamordowany a dziewczyna zanika. Czy ojcu uda się ją odnaleźć? Myślę, że nie przesadzę jeśli stwierdzę, że Coben jest mistrzem tworzenia historii o niespodziewanym przebiegu. Im bliżej końca, tym pojawia się w tej powieści coraz więcej zaskakujących faktów. I to jest niesamowite. Kiedy myślisz, że wszystko już wiesz i cała sprawa została wyjaśniona, nagle dowiadujesz się czegoś nowego, zupełnie nieświadomego. Zatem, jeśli lubicie kryminały skonstruowane w ten właśnie sposób to z pewnością ta historia się wam bardzo spodoba. Tak jak mi.

Polubiłam także styl, którym posługuje się autor. Pisze prostym, współczesnym językiem. Jego dialogi są spójne, czyta się je przyjemnie. Pomiędzy zdaniami wtrąca ciekawe przemyślenia dotyczące różnych kwestii. W przypadku tej historii jest to na przekład: adopcja i wiara w Boga. Bohaterowie O krok za daleko są ludźmi z krwi i kości, są realistyczni i nietrudno się z nimi zżyć. Ich historia łatwo angażuje i sprawia, że niechętnie odkładamy książkę, gdy wzywają codzienne obowiązki.

Każda postać jest tajemnicza i charakterystyczna. Ojciec Paige odgrywa tu największą rolę i możemy obserwować jego rozterki oraz wyrzuty sumienia związane z losem jego córki. Czy on przyczynił się do tego? I w jakim stopniu? Korzenie i sposób wychowania mają wpływ na decyzje potomstwa, czy jednak nie? Wiele przemyśleń nasuwa się podczas czytania tej historii. Inicjuje je sam protagonista, ale my jako czytelnicy możemy je łatwo odnieść do prawdziwego życia a nawet swoich doświadczeń. Ta powieść nie pozostawała mi obojętna na żadnym etapie jej czytania. W żadnym momencie nie czułam się nią znudzona. Jedyny mankament, małoznaczący - co chcę tutaj zaznaczyć - to naiwność niektórych rozwiązań. Chwilami trudno było mi uwierzyć w pewne sytuacje, ale szybko te myśli zostawały zażegnane i nie miały istotnego wpływu na ogólny odbiór powieści. Krótko pisząc: podobała mi się cała historia i czytało się ją po prostu bardzo dobrze oraz przyjemnie.

O krok za daleko to wciągająca historia, zadziwiająca swoim zakończeniem. Porusza ważne tematy i zachęca do refleksji związanych z przyczynami zejścia na złą drogę przez młodzież. To także pełna napięcia opowieść o ojcu poszukującym swojej córki i pragnącym zwyczajnego rodzinnego szczęścia. Czy jego marzenie się spełni? Nic nie jest nigdy przesądzone a każdy skrywa tajemnice, których odkrycie nie zawsze jest pożądane. Bo czasami lepiej wiedzieć mniej...

"W życiu jest niewiele chwil prawdziwego szczęścia. Przeważnie nie zdajesz sobie sprawy, że je przeżywasz, dopóki nie przeminą."


7 komentarzy:

  1. Harlan Coben jest niesamowicie popularny w blogosferze, a ja ciągle nie mogę sie do niego przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie przekonał, tą książką w 99 procentach ;)

      Usuń
  2. O tak ja też dawno nie czytałam nic od Cobena, jednak na tę książkę coraz bardziej mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cobena książki bardzo lubię. Tej jeszcze nie czytałam, ale być może niedługo mi się uda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka czeka na półce na spotkanie, przyznaję, że twórczość tego pisarza zawsze mnie do siebie przyciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię książki tego autora, ale już dawno po jego twórczość nie sięgałam. Cóż, chyba czas do tego wrócić. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coben to nie moja bajka. Staram się unikać książek ,w tym gatunku. Natychmiast wiem, że będę się musiała sama o tym prędzej czy później przekonać. Kinga

    OdpowiedzUsuń