Tytuł: Antychryst. Ostatnia walka szatana
Wydawnictwo: Wydawnictwo AA
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 416
Ocena: 7,5/10
Lubię weryfikować różnorodne proroctwa, a raczej przepowiednie, co do przyszłości. Niezmiernie intryguje mnie ten temat, niekoniecznie w kontekście religijnym, ale w tym także. Proroctwa dotyczące Antychrysta wydały mi się czymś interesującym. Ten antagonista nie raz był opisywany w literaturze i stawał się inspiracją dla pisarzy wiodących prym w różnych gatunkach literackich. Po książkę Antychryst. Ostania walka szatana sięgnęłam, gdyż spodziewałam się w niej odnaleźć wydarzenia z rzeczywistości, które mają swoje źródło we wcześniejszych przewidywaniach. Czy katastrofy - zwłaszcza w sferze duchowej - o których możemy w niej przeczytać, stanowią dla nas swoistą podróż przez czasy, podróż która iryguje, wzburza i zachęca do osobistych przemyśleń nad dzisiejszym światem? Poniekąd tak, jednak rozważania autora są na tyle obszerne, że mogą zniechęcić do siebie zwykłego czytelnika. Niemniej jednak niektóre rozdziały można przeczytać z niesłabnącym zainteresowaniem i przekonać się, jak na przestrzeni lat wypełniały się biblijne przepowiednie dotyczące postaci Antychrysta.
Wszyscy grzeszymy, nikt nie jest święty. W tym zdaniu tkwi prawda. Przyczyniamy się w różnoraki sposób do złych działań. Nie będę oczywiście wymieniać jakich, bo każdy ma swoją moralność i ocenia według niej swoje postępowanie. Książka autorstwa Vincenta P. Miceli jest napisana w duchu rzymskokatolickim i znajdziemy w niej mnóstwo informacji dotyczących Antychrysta, w takim właśnie kontekście. Jest to zatem najlepsza lektura dla osób religijnych. Czytając niektóre jej fragmenty mogłam zauważyć ich potwierdzenie w dzisiejszej rzeczywistości, chociaż opisują one wcześniejsze lata. Jednak przeszłość ma wpływ na teraźniejszosc i mimo upływu lat treści zawarte w tej publikacji są nadal aktualne. Nie jest to książka do przeczytania na szybko, wymaga skupienia i analizy przeczytanych rozdziałów. Z pewnością to zwłaszcza osoby zgłębiające temat Antychrysta w religii odnajdą w niej wiele cennych informacji. Trudno jest mi ją polecić każdemu zainteresowanemu takimi treściami, bowiem styl napisania tej pracy nie jest przystępny w odbiorze zwykłemu czytelnikowi. To raczej studium naukowe konfrontujące tekt Pisma Świętego z rzeczywistością, oczywiście szczegółowo dotykające problemów "człowieka grzechu".
Książka podzielona została na dwanaście rozdziałów, a każdy z nich wyczerpująco przedstawia swoją lproblematykę. W moim odczuciu nawet zbyt wyczerpująco. Najpierw możemy przeczytać słowo od redakcji, przedmowę i wprowadzenie. Taki długi wstęp do właściwej treści wskazuje na to, iż jej tematyka jest poważna i skomplikowana. Kiedy już przebrniemy przez pierwsze strony, czeka na nas rozprawka naukowa o Antychryście w różnych perspektywach, wyjaśnienie fenomenu tej postaci i przedstawienie jej roli w Piśmie Świętym. Następnie autor wyjaśnia nauki związane z tym tematem pochodzące od różnych myślicieli, takich jak Ojcowie Greccy, czy też łacińscy. Mamy możliwość dowiedzieć się, jak odbierano człowieka grzechu w średniowieczu i w końcu też we współczesności. To trudna lektura nacechowana naukowym słownictwem. Zawiera dużo prawdziwych treści o współczesnym świecie. Z pewnością odnajdzie swoich sympatyków. Jednak wymaga skupienia i głębszej refleksji nad zawartymi w niej treściami.
Wydawnictwo dołożyło wszelkich starań, by jak najlepiej wytłumaczyć cel tej publikacji właśnie w dzisiejszych czasach. Nie mogę jednak nie wspomnieć, że rozważania autora nie skupiają uwagi czytelnika, a wręcz przeciwnie bardzo trudno jest wczytać się w tekst przesiąknięty słownictwem naukowym i wieloma cytatami oraz odniesieniami do innych prac. Mimo to podziwiam tę publikację i to w jak szczegółowy sposób wszystko zostało w niej wytłumaczone. Szanuję wiedzę autora i próbę jej przekazania szerszemu gronu. Nie jestem ekspertką w tej dziedzinie, dlatego trudno mi oceniać tę książkę fachowo, ale jako przeciętny czytelnik czuję, że jest to poważna lektura, mimo wszystko zasługująca na wysoką notę. Niektóre rozdziały mnie nie zainteresowały, ale te na których skupiłam uwagę wywołały we mnie refleksje nad dzisiejszym światem i kierunkiem, w którym zmierzają te wszystkie destrukcyjne zachowania społeczeństwa i także jednostki. Warto zatem pochylić się nas tą problematyką.
Antychryst. Ostatnia walka szatana to głęboka analiza tytułowego antagonisty w zderzeniu z proroctwmi i współczesną rzeczywistoścuą. Jej prawdziwość może wzburzyć i zachęcić do przemyśleń. Ukierunkowana jest na wiarę chrześcijańską i to jej wyznawcom polecam się z nią zapoznać.
Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa AA.
Z zainteresowaniem sięgnę po książkę, tytuł już zapisałam, naprawdę chętnie zagłębię się w tę tematykę, co prawda z dystansem podchodzę do wiary chrześcijańskiej, jednak nie da się nie uznać jej wpływu na społeczne uwarunkowania.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że tak książka będzie dla mnie interesującą lekturą. Tylko jak zwykle brakuje czasu na czytanie :)
OdpowiedzUsuń